5 błędów początkujących filmowców

5 błędów, które należy unikać jak ognia!

Słaby dźwięk

Nie bez powodu ten problem jest na pierwszym miejscu, ale dla podkreślenia tego punktu napiszę jeszcze raz: dźwięk, dźwięk, dźwięk! Dźwięk to jeden z najważniejszych elementów dobrego nagrania. W filmowaniu naturalną rzeczą jest, że skupiamy się na obrazie, na video, natomiast dźwięk jest dla nas sprawą drugorzędną. Oczywiście, jeżeli od początku mamy plan, by dźwięk w postprodukcji wyciąć i będziemy chcieli użyć podkładu muzycznego, to zupełnie inna bajka. Ale jeżeli przekazujemy jakąś ważną treść, jeżeli wiemy, że film będzie miał za zadanie coś naszym widzom objaśnić, że będziemy dużo mówić, a warunki, w których będziemy nagrywać nie będą sprzyjające to warto o tym pomyśleć wcześniej. Jeżeli mamy możliwości finansowe to oczywiście najlepiej zaopatrzyć się w mikrofon kompatybilny z naszym sprzętem. Jeśli nie ma zbyt dużych funduszy na sprzęt to zawsze możemy wykorzystać nasz telefon z opcją nagrywania – będzie to zawsze lepsze rozwiązanie niż surowe, zepsute nagranie z kamery/aparatu, gdzie słychać tylko trzaski i szum morza..:)
Ale jeżeli jest już po fakcie i stwierdzimy, że dźwięk jest, kolokwialnie mówiąc do bani, to możemy spróbować nagrać audio oddzielnie i poczuć się jak lektor J Inną opcją jest zrobienie napisów do filmu, jeżeli nie mamy możliwości nagrania audio raz jeszcze.

Kręcenie w pionie

W dobie telefonów komórkowych, gdy każdy z nas może w każdej chwili może stać się filmowcem, ważne jest, by zadbać o podstawy i technikę. Jednym z najczęściej powtarzających się problemów, z którymi stykam się podczas montażu, to właśnie przekręcony obraz. Postprodukcja może zdziałać cuda, ale w tym przypadku pole działania jest niestety dość mocno ograniczone. Stosuję kilka sztuczek, by uatrakcyjnić film i klienci są bardzo zadowoleni z efektów 🙂
Jednak lepiej jest unikać nagrywania w pionie, jeżeli prowadzimy na przykład kanał na YT to na dłuższą metę możemy zniechęcić do siebie potencjalnych subskrybentów, którym nie będzie odpowiadała taki sposób kręcenia video. Oczywiście, czasami możemy przemycić fragment, który nagrany jest w pionie, na przykład dlatego, że jest bardzo wartościowy merytorycznie, a sytuacja była dynamiczna i nie pomyśleliśmy o przekręceniu telefonu. Ale raczej powinniśmy unikać tego typu sytuacji i zamieszczać takie video w ograniczonym stopniu.

blog montaż filmów
blog, montaż filmów

Zoomowanie w trakcie nagrania

Błąd nr 3 jest zbliżony do poprzedniego i również dotyczy samej sztuki filmowania. Często zdarza się, że podczas filmowania chcemy coś lepiej nagrać, z bliższej perspektywy i wtedy używamy zooma. Nie jest to do końca dobry pomysł z kilku powodów. Przede wszystkim takie video traci znacznie na jakości, zoomy co prawda są już o wiele bardziej zaawansowane niż kilka lat temu, ale nadal nie jest to obraz tak pełny i dobry jak ten standardowy. Po drugie, mimo że technika poszła ostro naprzód, to często efekt zoomowania jest niestety słyszalny na nagraniu. Jest to dosyć trudne do usunięcia w postprodukcji. Najlepszym sposobem, by unikać tego typu problemów (oczywiście jeśli jest taka możliwość ) to po prostu…podejść do filmowanego obiektu

Brak pomysłu na film + długość

To jeden z ważniejszych błędów. Oczywiście, nikt nam nie zabroni kręcić co chcemy, kiedy chcemy i jak chcemy! 🙂 Ale jeśli planujemy, by tworzyć ciekawy, przyciągający uwagę kanał na YT, to dobrze mieć chociaż lekko zarysowany pomysł na film, plan, koncept. Nie musimy zawierać wszystkiego w jednym filmie, a nawet szczerze tego nie zalecam! Lepiej podzielić materiał na kilka filmów i po trochu intrygować swoich widzów, niż wrzucić wszystko do jednego filmu i nagrać 30-minutowy odcinek. Nawet jeśli nie myślimy o karierze Youtubera, a chcemy po prostu kręcić filmy dla siebie lub zawężonego kręgu rodziny, przyjaciół czy znajomych to również warto zwrócić uwagę na długość i to, co chcemy przekazać w danym filmie. Obecnie czas to pieniądz i o uwagę oraz skupienie odbiorcy trzeba poważnie powalczyć. Dlatego wrzucając jakiś film nie możemy oferować byle czego, bo widz po prostu od razu się zniechęci i nas skreśli.

Robienie wszystkiego samemu

To już błąd podchodzący bardziej pod całokształt, a nie technikę czy pomysł na film, ale myślę, że też warto go w tym miejscu poruszyć. Na początku zajmowanie się wszystkim, a mam tu na myśli zarówno tworzenie scenariusza na film, filmowanie, obróbka, montaż, promocja, rozwijanie kanału [a tutaj kilka pomysłów na to jak zwiększyć oglądalność naszego kanału – klik :)], wydaje się być do ogarnięcia. I tak na pewno jest, ale w pewnym momencie warto przekazać pewną część pracy profesjonalistom. Powód jest dosyć prosty i prozaiczny – nadmiar pracy przy filmach może nas w pewnym momencie przytłoczyć, a to z kolei może źle wpłynąć na naszą kreatywność i inspirację. Doba ma niestety tylko 24 godziny i jakbyśmy się nie starali to nie da się jej rozciągnąć (chociaż każdy z nas by zapewne tego chciał 🙂 A ponieważ zajmuję się montażem to wiem, że może on być dosyć pracochłonny i żmudny – dobrze jest mieć kogoś, kto zdejmie nam ten punkt z listy to-do z głowy 🙂

Jeżeli poszukują Państwo kogoś takiego to zachęcam do kontaktu!